Na rozpatrzenie wciąż czekają wnioski opozycji dotyczące byłego marszałka. Może stracić uposażenie, a nawet immunitet.
Marszałek Sejmu Marek Kuchciński w ubiegły czwartek podał się do dymisji. Powodem jest afera z rodzinnymi lotami do Rzeszowa. Jednak wciąż może ponieść odpowiedzialność za swoje działania i decyzje z czasów, gdy był marszałkiem. Jak ustaliła „Rzeczpospolita”, na rozpatrzenie wciąż czekają dwa wnioski posłów opozycji o ukaranie Kuchcińskiego, nie związane ze sprawą lotów. Chcą, by Kuchciński odpowiedział z art. 23 regulaminu Sejmu, czyli tego samego, z którego sam chętnie karał polityków opozycji obniżeniem uposażenia.
Najnowszy wniosek złożyła 22 lipca posłanka PO Agnieszka Pomaska. Żąda, by Kuchciński stracił połowę uposażenia poselskiego na okres trzech miesięcy. Powodem jest to, że podczas posiedzenia Sejmu 19 lipca Kuchciński miał dwukrotnie odmówić Pomaskiej złożenia ustnego wniosku formalnego, nie podając jednocześnie powodu odmowy.
„Co więcej, w tym samym czasie z odmową Marszałka Kuchcińskiego nie spotkała się prośba o udzielenie głosu z wnioskiem formalnym posła Ryszarda Terleckiego z Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. Uważam to za skandaliczny przejaw nierównego traktowania posłów” – napisała w swoim wniosku Pomaska i dodała, że inni posłowie byli karani przez marszałka „za dużo bardziej błahe i wątpliwe uchybienia”.
źródło: rp.pl