Panie ministrze, w swojej litanii o muzeach wymienił pan budowę Muzeum II Wojny Światowej. W waszym programie jest napisane, że był to przejaw proniemieckiej polityki. One odnoszą się do nas. Wasze słowa, zarzucanie Gdańskowi proniemieckości, to obrażanie gdańszczan.
Agnieszka Pomaska: Przede wszystkim powinniśmy mówić prawdę, nie powinniśmy naginać historii do swoich politycznych potrzeb. Ostatnie cztery lata upłynęły pod znakiem jej relatywizowania. Pan użył tego sformułowania wobec samorządowców, ale moim zdaniem to partia rządząca gra historią. Pokazuje jedną stronę, wykorzystuje historię w bardzo brzydki sposób. Przykładem jest kwestia przejęcia przez Skarb Państwa terenów Westerplatte i Muzeum II Wojny Światowej. Poprzednie kierownictwo było pod ostrzałem nie historyków, a polityków PiS. Mieliśmy do czynienia wręcz z inwigilowaniem byłych pracowników i piętnowaniem tych, którzy mają inny punkt widzenia na historię. To mi się w ostatnich latach najbardziej nie podobało. Prawda jest podstawą w życiu publicznym. Z historii trzeba wyciągać wnioski i czasem uderzyć się w pierś. To nie dotyczy tylko polityków. Trzeba powiedzieć, że pewne rzeczy dało się zrobić lepiej, a nie tylko szukać winnych. Piętnowanie dotyczyło historyków, a piętnowali ci, którzy historykami nie są.
Po kliknięciu w ten link można zobaczyć zapis wideo całej debaty
Źródło: https://radiogdansk.pl/