Ponad tysiąc osób protestowało dziś pod Urzędem Wojewódzkim w Gdańsku przeciwko reformie edukacji. Protest przeciwko likwidacji gimnazjów, a tym samym reformie całej struktury szkolnej zorganizował Związek Nauczycielstwa Polskiego. Przy dźwiękach syren i gwizdków związkowcy zapowiadali, że nie pozwolą na zapowiadane przez MEN zmiany.
– Jeśli tydzień temu, też w deszczu, udało się coś zdziałać „czarnym parasolom”, mam nadzieję, że nam też się uda – mówiła Elżbieta Markowska, prezes pomorskiego okręgu ZNP. – Zdecydowanie sprzeciwiamy się planom likwidacji gimnazjum, zmianom podstaw programowych, podręczników. Żądamy wycofania szkodliwej dla uczniów, rodziców i nauczycieli reformy.
Poza związkowcami i nauczycielami w proteście wzięli też udział przedstawiciele organizacji pozarządowych, posłowie, m.in. Platformy Obywatelskiej – Sławomir Neumann, Agnieszka Pomaska oraz Małgorzata Chmiel – członkowie Partii Razem, a także samorządowcy – prezydenci Jacek Karnowski oraz Piotr Kowalczuk.
Związkowcy w trakcie pikiety złożyli w sekretariacie wojewody pomorskiego petycję, w której żądają “wstrzymania szkodliwej reformy systemu edukacji”. – Chcieliśmy złożyć ją na ręce wojewody, ale nie miał czasu się z nami spotkać – żaliła się Elżbieta Markowska.
Podobne manifestacje ZNP zorganizował w 16 innych miastach Polski.
źródło: dziennikbaltycki.pl