Agnieszka Pomaska była dziś gościem programu Nowy Dzień na antenie Polsat News. Posłanka Platformy Obywatelskiej komentowała debatę oraz przyjęcie nowej ustawy emerytalnej.
Na Sali sejmowej działo się wiele rzeczy, które nie powinno się zdarzyć. Kłótnia pomiędzy Jarosławem Kaczyńskim, a Januszem Palikotem była skandaliczna. Język, którego używali, zarówno oni jak i kilku innych posłów zabierających głos w debacie był przerażający i mam nadzieję, że taka dyskusja już nigdy się nie powtórzy. Było to bardzo przykre i wręcz żenujące. Zupełnie nie rozumiem czemu to miało służyć – tak Przewodnicząca gdańskich struktur PO odniosła się do wymiany zdań pomiędzy prezesem Prawa i Sprawiedliwości, a szefem Ruchu Palikota.
Redaktor pytał również, czy w związku z tak niskim poziomem debaty, Agnieszka Pomaska jest zwolenniczką zaostrzenia sankcji za nieprzyzwoite wypowiedzi.
Mam wrażenie, że posłowie karani przez Komisję Etyki Poselskiej niewiele sobie z tych kar robią. Z reguły są to upomnienia, bądź nagana. Być może należy pójść drogą, którą wskazała Marszałek Ewa Kopacz, żeby karać posłów finansowo. Taki uszczerbek w ich kieszenie może spowodować, że będą wypowiadali się ostrożniej. Dotychczasowe karanie raczej żadnych efektów nie przyniosło, raczej wywołuje uśmiech, niż skruchę. To jest również przykre, że posłowie, którzy zostali wybrani często przez tysiące, czy dziesiątki tysięcy wyborców zniżają się do takiego poziomu tylko po to, żeby zaistnieć w mediach. Z inicjatywą zmian wystąpiła wstępnie Marszałek Kopacz, ja się chętnie wszystkim propozycjom przyjrzę. Jestem członkiem Komisji Regulaminowej i chętnie zagłosuję za zaostrzeniem kar dla posłów. Chociaż oczywiście wolałabym żeby parlamentarzyści częściej sami uderzali się w pierś za to co robią.