22 lata temu Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz po raz pierwszy zorganizował obchody na Westerplatte. Od tamtej pory co roku, 1 września o godzinie 4:45 oddajemy cześć bohaterom II Wojny Światowej właśnie w tym miejscu. Na Westerplatte przemawiali prezydent Kwaśniewski, Kaczyński, Komorowski i Duda. W 70.rocznicę wybuchu wojny prezydent Kaczyński przemawiał do dwudziestu szefów rządu.
Dwa tygodnie temu minister Błaszczak zapowiedział „odpolitycznienie Westerplatte”. Jak to wyglądało? Wieloletniego gospodarza, czyli Prezydenta Miasta nie tylko nie dopuszczono do głosu, ale nawet nie przywitano. Prezydent Aleksandrę Dulkiewicz posadzono przy bocznych barierkach, a poszukiwanie krzesła dla Marszałka Województwa Mieczysława Struka trwało kilkanaście minut. Minister Błaszczak opowiadał o „zaniedbanym Westerplatte”, słowem nie wspominając o tym, kto przez wiele lat pielęgnował pamięć o wydarzeniach września 1939 roku w Gdańsku. Kwiaty pierwszy raz pod pomnikiem składane były bez udziału Prezydenta RP i Ministrów, nie odczytywano kto je składa, by przypadkiem nie musieć wymieniać nazwiska Prezydent Miasta.
Nie wiem, czy ktoś tu miał jakąś satysfakcję. Mnie ostatnie wydarzenia wokół tych obchodów napawają smutkiem. I uważam, że dla niektórych powinny być powodem do wstydu.
Kwiaty na Westerplatte będę składała co roku, niezależnie od politycznych okoliczności. Bo wierzę, że prawda i przyzwoitość się obronią. I wiem jak ważne jest hasło z Westerplatte: NIGDY WIĘCEJ WOJNY!
-Agnieszka Pomaska