Do godziny 20 w sobotę ma potrwać protest KOD pod biurem PiS w Gdańsku na Targu Drzewnym. W południe do zgromadzonych dołączy posłanka PO Agnieszka Pomaska. Możliwe, że wiec przekształci się w większą manifestację.
O godz. 11 w sobotę pod biurem posłów PiS na Targu Drzewnym w Gdańsku zaczęli się gromadzić działacze Komitetu Obrony Demokracji. Decyzja o zorganizowaniu spotkania zapadła kilka godzin wcześniej, po gorących wydarzeniach w Sejmie, które miały miejsce w nocy z piątku na sobotę. Początkowo na miejscu pojawiło się kilka osób z flagami KOD, po półgodzinie zgromadzenie liczyło ok. 30 osób.
– Jesteśmy tutaj w związku z wydarzeniami, które miały miejsce w Sejmie. Rząd uparcie tłumaczy, że wykonuje swój mandat, a my korzystamy z prawa, aby manifestować to, co sądzimy o tych działaniach – mówi Tomasz Bemben z pomorskiego KOD.
KOD planował niewielki protest rotacyjny do godziny 20, ale wygląda na to, że wiec może przekształcić się w większą manifestację. O godzinie 12 pod biurem PiS mają pojawić się działacze Platformy Obywatelskiej.
„Uwaga, Gdańsk! Strajk Obywatelski trwa! Spotkamy się dzisiaj o godz. 12.00 pod biurami PiS przy pomniku Sobieskiego w Gdańsku. Zabierzcie rodzinę i przyjaciół. Udostępniajcie informacje dalej” – napisała na Facebooku posłanka PO Agnieszka Pomaska.
Do protestu o godz. 12.30 dołączy też Partia Razem. „Posłowie PiS przegłosowali budżet państwa, nie dopuszczając do głosu posłów opozycji ani dziennikarzy wraz z kamerami. PiS podeptało w ten sposób jedną z najważniejszych zasad polskiego Sejmu – jawność obrad i prawa opozycji parlamentarnej” – czytamy w zaproszeniu do udziału w manifestacji.
Aktualizacja 13.30
W proteście bierze udział ok. 80 osób. Do KOD-u dołączyła Platforma Obywatelska, partia Razem i Nowoczesna. – Panie Kaczyński, protest w Sejmie dotyczył nie tylko możliwości pracy dla kilkuset dziennikarzy. On dotyczył społeczeństwa, które ma prawo do rzetelnej informacji. Mamy dość propagandy mediów narodowych – przemawiała jedna z działaczek.
W wiecu udział brała posłanka PO Agnieszka Pomaska. Przyszli też przewodniczący Rady Miasta Gdańska Bogdan Oleszek, wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak, oraz szef klubu radnych PO w pomorskim sejmiku Jacek Bendykowski. – Kwestionuję formę zamachu stanu ze strony PiS i marszałka Kuchcińskiego, którą było przeprowadzenie posiedzenia Sejmu w taki sposób, że nie jesteśmy w stanie sprawdzić, czy odbyło się legalnie, czy było kworum – ocenia Jacek Bendykowski.
źródło: trojmiasto.wyborcza.pl
fot. Bartosz Bańka/Agencja Gazeta