Agnieszka Pomaska

Biletowa rewolucja
16 marca 2009 r., napisany przez

bilet metropolitalnyWprowadzenie jednej taryfy w całym Trójmieście i okolicznych miejscowościach ma wreszcie ułatwić życie podróżnym. W naszej aglomeracji działa trzech organizatorów komunikacji miejskiej – ZTM Gdańsk, ZKM Gdynia oraz MZK Wejherowo. Każdy miał do tej pory inne taryfy i inne bilety. Od czerwca wszystko będzie prostsze. Wszędzie pojawią się takie same bilety jednorazowe (na linie zwykłe za 2,5 zł, a na pospieszne za 3 zł), dwa 60-minutowe(jeden obowiązujący tylko w liniach zwykłych za 3,5 zł, drugi w zwykłych i pospiesznych za 4 zł).
Dzięki temu z Gdańska zniknie skomplikowana taryfa czasowa, a pasażerowie w Gdyni w końcu będą mieli możliwość podróżowania na jednym bilecie z przesiadkami.

Ujednolicone zostaną też bilety okresowe. Tę zmianę najbardziej odczują gdańszczanie. Nie będą już mieli tzw. biletów trasowanych – obowiązujących na określonej liczbie przystanków jednej trasy.
Najtańszy bilet okresowy w Gdańsku kosztował 35 zł (sześcioprzystankowy, ważny w dni powszednie). Jego cena wzrośnie aż do 76 zł. Za to będzie można z nim jeździć po całym mieście – bez ograniczenia liczby przystanków.
Aby te ustalenia zaczęły obowiązywać, muszą je zaakceptować radni Gdańska, Gdyni, Redy, Rumi, Sopotu, Wejherowa, Żukowa, Kolbud, Kosakowa, Luzina i Pruszcza Gdańskiego.
Największe problemy – ze względu na znaczny wzrost cen – mogą być w Gdańsku. – Ale w sumie nowe taryfy to dobry pomysł. Brakuje mi jedynie biletów semestralnych dla osób pracujących. Jeżeli chodzi o bilety trasowane, to od dawna postulowałam ich likwidację. Na początku wzbudzi to pewnie protesty części osób, ale uważam, że to krok w dobrym kierunku, a z czasem pasażerowie to docenią – mówi Agnieszka Pomaska, wiceprzewodnicząca gdańskiej rady miasta.

Źródło: Michał Jamroż, Gazetki Wyborcza Trójmiasto.