Dziesięć hitów prezydencji

2011-12-270

Praktycznie nie zdarza się, by jakaś zmiana w unijnym prawie czy polityce była zasługą jednej prezydencji. Półroczny okres przewodzenia Unii to po prostu za mało, by nawet najpilniejsze projekty przeprowadzić w całości przez proces legislacyjny. Dlatego najczęściej najgłośniejsze medialnie wydarzenia to w dużej mierze efekt pracy poprzedników. Z kolei projekty inicjowane przez aktualną prezydencję znajdują swój finał dopiero po jakimś czasie.

Dlatego zamiast żmudnych wyliczeń zupełnie subiektywnie wybraliśmy 10 punktów, bez których naszym zdaniem podsumowanie polskiej prezydencji nie może się obyć.

Prowadzenie prezydencji

To było pół roku ogromnego wysiłku organizacyjnego, logistycznego i dyplomatycznego. Poprowadziliśmy Unię i jak wszyscy zgodnie przyznają, zrobiliśmy to bardzo dobrze. Co więcej – zrobiliśmy to sami. Ta prezydencja nie była prowadzona za rękę przez brukselski sekretariat Rady, jak to się działo przy kilku poprzednich. To Warszawa była centrum organizacyjnym i to nasi ministrowie, urzędnicy i dyplomaci odegrali kluczową rolę w inicjowaniu zmian, znajdowaniu kompromisów i trudnym osiąganiu porozumienia między 27 państwami. Potrafiliśmy też elastycznie reagować i znajdować odpowiedzi na wydarzenia, które zaszły w trakcie naszej kadencji. Zdaliśmy egzamin, zostało to w Europie zauważone i docenione.

Utrzymanie spójności

Polska prezydencja zawsze stała na stanowisku, że receptą na kłopoty Wspólnoty jest integracja i szukanie wspólnych  rozwiązań, a nie defragmentacja Unii i podział na grupy państw. Wymagało to wiele wysiłku, bo na nasze przewodnictwo w Unii przypadł gorący okres kryzysu finansowego strefy euro, łączący się z naturalną dla krajów posługujących się wspólną walutą tendencją do szukania rozwiązań tylko w swoim gronie. Na dramatycznym grudniowym szczycie w dużej mierze dzięki naszym wysiłkom udało się – mimo odrębnego zdania Wielkiej Brytanii – nie dopuścić do rozbicia Unii na strefę euro i resztę. W przygotowywanej umowie międzyrządowej znajdą się rozwiązania, które pozwolą Polsce i innym krajom spoza strefy euro, uczestniczyć w negocjacjach najważniejszych rozwiązań dotyczących polityki ekonomicznej.

„Sześciopak”

„Sześciopak” to pakiet pięciu rozporządzeń i jednej dyrektywy, którego celem jest wzmocnienie unijnego Paktu Stabilności i Wzrostu oraz utrzymanie w ryzach finansów publicznych krajów UE. Przewiduje on m.in. sankcje dla państw strefy euro nieprzestrzegających dyscypliny finansowej. Pakiet Komisja Europejska zaproponowała już przed rokiem, ale jego wprowadzenie w życie blokował spór miedzy Radą UE i Parlamentem Europejskim o zapisy dotyczące sankcji. Dzięki inicjatywom Jacka Rostowskiego udało się wypracować kompromis i osiągnąć zgodę co do wprowadzenia nowych regulacji. „Sześciopak” powinien zacząć obowiązywać od 2013 roku.

Europejski Fundusz na rzecz Demokracji

Fundusz to autorska polska inicjatywa. Ideę powołania go przedstawił w styczniu tego roku minister Radosław Sikorski w reakcji na wydarzenia na Białorusi i rozpoczynającą się Arabską Wiosnę. Chodziło o stworzenie narzędzia, które pozwoli efektywnie wykorzystać unijne środki do wspierania procesów demokratycznych w krajach znajdujących się w sąsiedztwie Unii. Inicjatywa zyskała przychylność pozostałych krajów wspólnoty, co jednak jeszcze nie oznaczało szybkiego wprowadzenia jej w życie. Dzięki wysiłkom prezydencji jesteśmy już po przyjęciu deklaracji ws. powołania Funduszu, co oznacza, że w nadchodzącym roku powinien on zacząć działać.

Deklaracja Krakowska

Na początku października w Krakowie odbyło się Forum Jednolitego Rynku, które zakończyło się podpisaniem Deklaracji Krakowskiej zobowiązującej unijne instytucje i państwa członkowskie do podejmowania dalszych działań na rzecz promowania jednolitego rynku. Najważniejsze postulaty Deklaracji Krakowskiej to wprowadzenie Europejskiej Karty Zawodowej i narzędzi uznawania kwalifikacji we wszystkich państwach członkowskich, ułatwienia w prowadzeniu działalności gospodarczej, rozwój ponadgranicznego handlu elektronicznego i lepsza komunikacja z obywatelami. Na początku grudnia Deklarację Krakowską w swojej rezolucji poparł Parlament Europejski.
Choć jeszcze daleko do praktycznych rozwiązań, Forum było impulsem kierującym uwagę Unii na kwestie lepszego wykorzystania możliwości jednolitego rynku. W kierunek zakreślony Deklaracją Krakowską wpisują się też prace naszego Ministerstwa Sprawiedliwości nad wprowadzeniem dla transakcji internetowych Europejskiego Prawa Umów. Chodzi o regulacje prawne funkcjonujące niejako obok prawa krajowego. W założeniu klienci sklepów internetowych z całej Unii mogliby klikając w tzw. niebieski guzik wybrać oparcie transakcji na wspólnych dla całej Europy regulacjach dotyczących handlu internetowego i ochrony konsumenta. Wprowadzenie „niebieskiego guzika” umożliwiłoby swobodny handel internetowy w całej Unii i znacznie zwiększyłoby konkurencyjność oferowanych towarów i usług. Przedstawione przez polską prezydencję rozwiązanie w październiku poparła Komisja Europejska.

Budżet 2014-2020

Polska prezydencja rozpoczęła negocjacje na temat przyszłych ram budżetowych UE, czyli reguł konstruowania budżetu w latach 2014-2020. Choć ostatecznych decyzji w tej sprawie można spodziewać się dopiero za rok, trwa dyskusja na temat  wielkości unijnego budżetu i jego priorytetów. Mimo obecnego w tle negocjacji kryzysu, udało się przyjąć korzystne dla Polski założenia, że budżet ma być utrzymany na obecnym poziomie, z uwzględnieniem inflacji. Pozostaną też ważne dla nas priorytety  takie jak: infrastruktura (energia, transport) i fundusz spójności. Ważne dla nas jest także osiągniecie kompromisu w sprawie tak zwanych regionów przejściowych, co umożliwi dofinansowanie np. Mazowsza  środkami unijnymi także w przyszłej perspektywie budżetowej.

Polityka zagraniczna

Choć zgodnie z  Traktatem Lizbońskim prezydencja nie jest już odpowiedzialna za prowadzenie polityki zagranicznej Unii, nie oznacza to, że nie ma w tym zakresie nic do zrobienia. Przeciwnie. Jak pokazała modelowa współpraca ministra Sikorskiego z wysoką przedstawiciel Unii Europejskiej do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Caterine Ashton, dzięki wsparciu prezydencji także Europejska Służba Działań Zewnętrznych zyskuje większe możliwości. Nasz minister spraw zagranicznych kilkukrotnie zastępował panią Ashton reprezentując Unię Europejską na spotkaniach z krajami trzecimi np.  Partnerstwa Wschodniego. Dzięki wysiłkom naszych dyplomatów udało się wynegocjować umowę stowarzyszeniową z Ukrainą i być może uda się ją jeszcze parafować. Niestety na większe postępy nie pozwoliło zaostrzenie kursu wobec opozycji  przez reżim Łukaszenki oraz prześladowanie opozycji na Ukrainie, której najjaskrawszym przykładem było uwięzienie byłej premier Julii Tymoszenko. Natomiast należy odnotować znaczny postęp w realizacji programu stowarzyszeniowego przez takie kraje jak Mołdawia i Gruzja.

Wspólny patent

O jednolitym europejskim patencie mówi się w Unii od 30 lat, jednak dopiero za naszej prezydencji prace nad tym rozwiązaniem weszły w ostateczną fazę. Praktycznie wszystko zostało wynegocjowane i od ostatecznego podpisania umowy dzieli nas tylko jeden punkt sporny – siedziba sądu patentowego.  Jednak jest nadzieja, że zostanie osiągnięty ostatni kompromis i będziemy mogli łatwo rejestrować patenty w całej UE. Jak wyliczyła KE, obecnie patent we wszystkich 27 krajach UE kosztuje ok. 30 tys. euro, a w Stanach Zjednoczonych 1,85 tys. euro.

Akcesja Chorwacji

Podpisanie traktatu było symbolicznym ukoronowaniem polskiego przewodnictwa w Unii. „Polskiej prezydencji zależało na tym, żeby szczególnie podkreślić, uhonorować rolę przedstawicieli władz Chorwacji, w tym zwłaszcza premier Jadranki Kosor w procesie rozszerzenia. Uznaliśmy, że najlepszym sposobem, żeby to zrobić, będzie danie jej możliwości wzięcia udziału w Radzie Europejskiej” – powiedział rzecznik polskiej prezydencji Konrad Niklewicz.  Unia się poszerza i niedługo będzie liczyć 28 państw.
Tablice korelacyjne i inne

Tablice korelacyjne to typowy przykład sprawy, która z jednej strony jest bardzo ważna, a z drugiej tak po „brukselsku” nudna, że nikomu nie chce się nią zajmować. Tablice to system wskaźników, na podstawie którego można uzyskać  przejrzystą informację o tym, w jaki sposób i w jakim stopniu różne przepisy europejskie są wdrożone na poziomie krajowym. Porozumienie w sprawie ostatecznego kształtu tablic negocjowano od wielu lat, a ich brak przeszkadzał w szybkiej i skutecznej kontroli przestrzegania unijnych przepisów. Tablice korelacyjne to symbol ostatniego wybranego przez nas hitu. Hitu, jakim są dziesiątki ustalonych za naszej prezydencji zmian przepisów, wynegocjowanych drobnych porozumień, zainicjowanych niewielkich, ale ważnych zmian. Porozumień, które funkcjonują poza powszechną świadomością, przepisów, których nawet nie zauważamy, a które pozwalają funkcjonować i rozwijać się tej wielkiej i skomplikowanej materii, jaką jest Unia Europejska.

źródło: platforma.org

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone *

https://www.pomaska.pl/wp-content/uploads/2023/10/apomaska_logowhite.png
Kontakt
58 767 72 40
574 152 793
Biuro Poselskie Agnieszki Pomaskiej, al. Grunwaldzka 82 (CH Manhattan, IV piętro), 80-244 Gdańsk