Tym, którzy odeszli – pamięci zmarłych posłów

2016-11-010

Wyjątkowe listopadowe dni – uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny – skłaniają do refleksji oraz zadumy i są okazją do wspomnień o posłach, którzy odeszli w minionym roku. Choć pożegnaliśmy ich już na zawsze, to w naszej pamięci trwale zapisali się: Tomasz Tomczykiewicz, Roman Bartoszcze, Artur Górski, Zyta Gilowska i Andrzej Urbański.

Przedstawiciele świata polityki i współpracownicy zmarłego 28 listopada 2015 r. Tomasza Tomczykiewicza zwracali uwagę na jego aktywność, zdolności organizacyjne i rozsądek. – Był bardzo dobrym człowiekiem, ciepłym, energicznym, chociaż skromnym, cichym, ale wielkiej woli i wielkiej determinacji – podkreślał poseł Andrzej Halicki. – To był Polak-Ślązak, dla niego to zawsze szło w parze. Miał ten swój śląski akcent, którego nie krył. Był lubiany przez wszystkich, ceniliśmy jego rozsądny i spokojny głos – mówił o Tomaszu Tomczykiewiczu poseł Sławomir Neumann.

31 grudnia 2015 r. zmarł Roman Bartoszcze, postać zasłużona w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce, pracy zawodowej i społecznej. – Człowiek o wrażliwości i zmyśle moralnym jak Roman Bartoszcze nie mógł pozostać zewnętrznym obserwatorem, lecz czynnie włączył się w działalność opozycyjną – podkreślił prezydent Andrzej Duda w liście na uroczystości pogrzebowe zmarłego. O wielkim patriotyzmie Romana Bartoszcze mówił też senator Jerzy Chróścikowski: – Dzisiaj możemy z podniesioną głową powiedzieć tym wszystkim, którzy nie wierzyli, że o wolność trzeba walczyć i dzięki takim ludziom, jak Ty wolność w kraju mamy.

Przywiązanie do wartości chrześcijańskich, miłość Ojczyzny i bezinteresowność posła Artura Górskiego podkreślali jego polityczni partnerzy i przyjaciele. Poseł przegrał ciężką walkę z nowotworem 1 kwietnia 2016 r. Tak żegnał go prezes PiS Jarosław Kaczyński: – Zmarł człowiek wyjątkowej dzielności, wyjątkowej ideowości, w całym tego słowa znaczeniu oddany sprawie Polski. Użyję takiego sformułowania, bo w jego przypadku nie jest ono frazesem: oddany Bogu i Ojczyźnie. Zbigniew Ziobro wskazywał na zaangażowanie Artura Górskiego w sprawy poselskie do samego końca. – Dawał nam wszystkim dowód, jak można traktować swoje obowiązki, służbę obywatelom, wyborcom, państwu – mówił. Senator Jan Maria Jackowski wspominał zmarłego posła jako wybitnego obrońcę praw człowieka, w tym prawa do życia od poczęcia do naturalnej śmierci.

O wielkiej stracie dla Polski, polskiej ekonomii i polityki, jaką było odejście 5 kwietnia 2016 r. prof. Zyty Gilowskiej, mówił poseł Maciej Małecki. – Zyta Gilowska była osobą wielkiego formatu, wielkiej kultury osobistej, gorącą patriotką, a jednocześnie świetnym specjalistą, niekwestionowanym autorytetem w swojej dziedzinie – zaznaczył polityk. A tak wspominał zmarłą były premier Kazimierz Marcinkiewicz: – Polska traci wybitną osobistość. Zyta Gilowska była dobrym ekonomistą, dobrym politykiem, łączyła te dwie cechy ze sobą, co nie jest powszechne. Była osobą bardzo twardą, a jednocześnie kobiecą.

Ogromny wkład w działalność antykomunistyczną zmarłego 20 maja 2016 r. Andrzeja Urbańskiego podkreślał prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński: – Był wybitnym działaczem opozycji i podziemia warszawskiego grupy „Wola”, był też wiceprezydentem Warszawy. Miał wielkie zasługi w różnych dziedzinach i działaniach, które zmierzały do odzyskania niepodległości przez Polskę. Dla posła do Parlamentu Europejskiego Michała Boniego Andrzej Urbański był człowiekiem dialogu. – On potrafił rozmawiać, często bardzo ostro, ale rozmawiał – wspominał europoseł. O tym, jak na studiach razem z Andrzejem Urbańskim tworzył teatr studencki opowiadał wicepremier Piotr Gliński. – To bardzo zasłużony dla Polski człowiek – powiedział o zmarłym.

źródło: sejm.gov.pl

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone *

https://www.pomaska.pl/wp-content/uploads/2023/10/apomaska_logowhite.png
Kontakt
58 767 72 40
574 152 793
Biuro Poselskie Agnieszki Pomaskiej, al. Grunwaldzka 82 (CH Manhattan, IV piętro), 80-244 Gdańsk